Etude a la Tulipe #3 - finał
Witam Was popołudniową porą :)
Pierwszy z haftów zaplanowanych na ten rok jest już ukończony. Co prawda zdecydowaną większość miałam wyhaftowaną w poprzednim roku, ale i tak się cieszę, że udało mi się postawić ostatni krzyżyk.
Tulipany z serii zielnikowej, są już moim trzecim haftem do kolekcji. Dołączyły do hortensji oraz irysów.
Praca nad tym haftem to była sama przyjemność. Krzyżyki stawiały się praktycznie same. Z kolei niewielka ilość konturów dodała haftowi lekkości. Teraz została jeszcze tylko oprawa.
Dane techniczne:
- wzór autorstwa Veronique Enginger
- materiał: Len obrazkowy 30 ct w kolorze kości słoniowej (nr 101)
- mulina DMC: 18 kolorów
- haft dwiema oraz jedną nitką muliny co dwie nitki osnowy
- kontury wykonane jedną nitką muliny
W planach mam oczywiście kolejny haft z tej serii. Zobaczymy czy uda mi się go zacząć jeszcze w tym roku.
Do kolejnego napisania :)
Uwielbiam! Mam nadzieję, że starczy mi życia na wyhaftowanie wszystkich jej prac! Są obłędne!
OdpowiedzUsuńCudowny haft, Ewciu.
OdpowiedzUsuńCudowny haft, piękne kwiaty, wspaniale wyglądają wyhaftowane na lnie :)
OdpowiedzUsuńPiękne tulipany. Bardzo lubię serię zielnikową.
OdpowiedzUsuńGratuluję ukończenia pracy - jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuńHaft iście wiosenny, piękny.Poczułam wiosnę za zakrętem, pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńNieustannie zachwycam się ta serią. Piękny haft! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniały haft. :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam wyszywanie krzyżykami na lnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Bardzo mi się podobają te botaniczne hafty.Tulipany są piękne. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńŚliczny!
OdpowiedzUsuń