Dzień dobry :)
Czy u Was też są takie zamiecie śnieżne? Aż się boję pomyśleć co będzie się rano działo i jak uda mi się zajechać do pracy. Uroki zimy... Dzisiaj chcę Wam zaprezentować pierwszą odsłonę haftu, który wyszywam w ramach zabawy Nowy haft na Nowy Rok u Ani.
Haftuję na Lnie Belfast 32 ct w kolorze naturalnym. Mulina to DMC według rozpiski.
Przyznam się, że strasznie brakowało mi wyszywania dużego haftu. A ten haftuje mi się rewelacyjnie. Na tyle, że nie mogę się od niego oderwać.
Dla przypomnienia, ukończony haft będzie wyglądać tak:
To tyle na dziś, wracam do haftowania :)
Piękny będzie powodzenia:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpostępy w haftowaniu już widać, całośc będzie piękna , u mnie na podkarpaciu, zima jak na razie nie straszna - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjeszcze dużo ...ale będzie cudo
OdpowiedzUsuńZapowiada się wspaniale. Powodzenia! Na Górnym Śląsku wieczorem i w nocy ma posypać :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Idzie Ci świetnie, pewnie szybko się uwiniesz z tym haftem i będziesz wybierać kolejny :)
OdpowiedzUsuńKibicuję z całych sił! Co za cudna wiedźma.:) U nas silny mróz, wczesnym rankiem było minus dwadzieścia...Ale zamieci nie ma.
OdpowiedzUsuńAle tempo :O super mi się podoba :) wcale się nie dziwie że nie potrafisz się oderwać :) u nas niestety też bardzo wietrznie :( nawet nie ma co głowy za drzwi wystawiać żeby nie urwało :/
OdpowiedzUsuńWow! To będzie magiczny obraz! Miłego haftowania :)
OdpowiedzUsuńSzybko wystartowałaś ;) i ładnie przybywa xxx U mnie póki co śnieg pada jakby nie mógł się zdecydować:D
OdpowiedzUsuńZapowiada się piękny hafcik w Twoim wykonaniu, początki są śliczne!:)
OdpowiedzUsuńU mnie zamieci nie ma w nocy trochę posypało, a mrozik taki sobie -10, nie jest żle
Pozdrawiam ciepło:)
Będzie magiczny obrazek :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam haftowanie na płótnie.
Pozdrawiam ciepło.
Nieźle Ci idzie, w takim tempie szybko będziesz się cieszyc gotowym haftem :)
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę i będziemy podziwiać kapelusz czarodziejki :) Pięknie będzie.
OdpowiedzUsuńJuż pięknie się prezentuje. Wzór śliczny:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Znakomity początek Ewciu. Podziwiam bo dla mnie 32ct jest nie do ogarnięcia.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:)
Świetnie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta seria i chętnie będę śledzić Twoje poczynania. To co już powstało wygląda ślicznie (akurat ten napis i splecione gałęzie to mój ulubiony detal w tym wzorze, no może jeszcze jarzębinki, i koty... dobra będę zachwycać się każdym elementem :D)
OdpowiedzUsuńBedzie piekny haft.
OdpowiedzUsuńHaft będzie wspaniały, Ewciu.
OdpowiedzUsuńU mnie też zamieć, a do tego padał zamarzający śniego-deszczyk, więc warunki drogowe fatalne.
Twoje hafty zawsze są piękne! Pozdrawiam 😀
OdpowiedzUsuńPiękna praca powstaje :) Będzie co podziwiać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wychodzi ten haft, tak równiutko, no i materiał dobrałaś fantastycznie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Wybrałaś prześliczny haft. Postępy też zdumiewające ;) Trzymam kciuki i życzę powodzenia
OdpowiedzUsuń