Etude la irys #2
Dzień dobry :)
Dzisiejsza pogoda nie za bardzo nasz rozpieszcza, a przynajmniej tak jest w południowej Polsce. Deszcz, deszcz i jeszcze raz deszcz. Żeby trochę rozweselić tę ponurą aurę, pokażę Wam moje postępy na haftem z zielnikowym irysem.
Ostatnio było tak:
A teraz jest prawie tak (od momentu zrobienia zdjęć trochę nowych krzyżyków przybyło):
Dla przypomnienia, wyszywam na lnie obrazkowym 30 ct w kolorze kości słoniowej. Mulina to oczywiście DMC według rozpiski.
Bardzo przyjemnie mi się haftuje, a to co pojawia się na lnie, coraz bardziej mi się podoba :)
Irysy w moim ogródku powoli się rozwijają, także istnieje duża szansa, że finał haftu zobaczycie z prawdziwymi kwiatami.
Miłej niedzieli Kochani :)
Dzisiejsza pogoda nie za bardzo nasz rozpieszcza, a przynajmniej tak jest w południowej Polsce. Deszcz, deszcz i jeszcze raz deszcz. Żeby trochę rozweselić tę ponurą aurę, pokażę Wam moje postępy na haftem z zielnikowym irysem.
Ostatnio było tak:
A teraz jest prawie tak (od momentu zrobienia zdjęć trochę nowych krzyżyków przybyło):
Dla przypomnienia, wyszywam na lnie obrazkowym 30 ct w kolorze kości słoniowej. Mulina to oczywiście DMC według rozpiski.
Bardzo przyjemnie mi się haftuje, a to co pojawia się na lnie, coraz bardziej mi się podoba :)
Irysy w moim ogródku powoli się rozwijają, także istnieje duża szansa, że finał haftu zobaczycie z prawdziwymi kwiatami.
Miłej niedzieli Kochani :)
Oj będzie przepiękny haft:)Podziwiam wyszywanie na lnie:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękny:)))za mną też od jakiegoś czasu chodzą irysy:)))
OdpowiedzUsuńTo będzie wspaniały haft!
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Nie jestem jakąś wielką fanką irysow, chociaż też mam je w ogrodzie, ale za to Twój haft jest zachwycajacy!
OdpowiedzUsuńCudowna jest ta seria, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam cała tą serię :) Mogłabym oglądać bez końca :) A przy dzisiejszej pochmurnej pogodzie przyjemność tym większa ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, jest pięknie :) Miłego haftowania!
OdpowiedzUsuńSporo tych krzyżyków przybyło. Bo należy pamiętac że w międzyczasie haftujesz i robisz jeszcze sporo innych prac :)
OdpowiedzUsuńJest przepięknie, uwielbiam irysy, a takie haftowane zawsze czarują... Pozdrawiam, miłego wieczoru ;)
OdpowiedzUsuńWonderful!
OdpowiedzUsuńPięknie już wygląda, u mojej teściowej Irysy już kwitną :)
OdpowiedzUsuńEwuniu, jak ślicznie! Jednak co len, to len...:)
OdpowiedzUsuńlen wspaniały :)
OdpowiedzUsuńprawda energia od kolorku bije wspaniały hafcik:)
Ten wzór na lnie prezentuje się znakomicie - juz zachwyca :)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ta seria zielników! Każdy z obrazków ma swój urok i kilka z nich mam na swojej liście do wyszycia:) Piękne irysy powstają!
OdpowiedzUsuńMoże i ja kiedyś spróbuję haftu na lnie:) Przepiękny jest ten irys, czekam na finał.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Ewciu:)
Fantastycznie zaczyna się wyłaniać irysowy obrazek :)
OdpowiedzUsuńcudny wzorek :) też mam go na swojej liści życzeń :)
OdpowiedzUsuńCudowne hafy...wspaniale Ci idzie Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za dalszą część.
Uściski serdeczne.
K.
Przepiękny irys:-)Właśnie kwitną w ogródku i też się nimi zachwycam :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą serię❤ Będzie piękny obraz!😊
OdpowiedzUsuń