środa, 18 marca 2020

Etude la Irys #1



Witajcie :)

Jakiś czas temu wspominałam Wam, że na ten rok mam zaplanowane dwa większe hafty. Pracę nad pierwszym już zaczęłam. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać ile udało mi się już postawić krzyżyków.


W pierwszej kolejności postanowiłam wyhaftować irysa z serii zielnikowej, której autorką jest Veronique Enginger. Na chwilę obecną mam tyle.


Materiały do tego haftu cierpliwie czekały przez dwa lata.


Z tej serii wyszyłam już hortensję, która nieustannie mi się bardzo podoba.



Haftuję na lnie obrazkowym 30 ct w kolorze kości słoniowej.



Bardzo chciałabym szybko skończyć ten haft żeby móc zdjęcia zrobić z prawdziwymi irysami :)

Trzymajcie się zdrowo :)

27 komentarzy:

  1. Przpiękny irysek Ewuniu i wydaje mi się że niewiele już zostało do wyszycia, więc na pewno zdążysz:-)
    Pozdrawiam i zdrówka życzę:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam Cię Ewuś za te większe hafty, masz do nich sporo cierpliwości. Już teraz haft pięknie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nádherná výšivka kosatcov, gratulujem a teším sa na výsledok.
    Pekný deň,
    A.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny irys, w tym momencie już wygląda wspaniale. Pozdrawiam Ewuniu.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie już wygląda, przy takim tempie haftowania z pewnością zdążysz.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki za szybkie postępy w irysie. Wygląda już teraz prześlicznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ pięknie ten irys prezentuje się na lnie:-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. wow! cudny hafcik :) jestem pod wrażeniem:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada się bajecznie :) juz się ciekawy obraz wyłania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze podziwiam wszystkich,którzy zielnik haftują na lnie:))ja na kanwie miałam problem:)))przepiękny irys:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie wygląda już w obecnej fazie tworzenia. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniałości, uwielbiam takie kwiatowe hafty... Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie się zapowiada,dawno nie widziałam tych zielników na blogach :) na pewno zdążysz, trzymam kciuki za sesję finałową :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Podziwiam haft na płótnie.
    Będzie coś pięknego. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ewuniu, przepiękny haft. Irysy są takie wspaniałe - to kwiaty secesji, którą uwielbiam.
    Trzymaj się zdrowo, kochana.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jest pięknie... uwielbiam hafty z serii zielnikowej :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mój ulubiony z tej serii! Przepiękny haft! Mam go na swoim koncie, ale haftowany na aidzie, więc efekt nie jest aż tak powalający jak na lnie. Gratuluję, piękna rzecz!

    OdpowiedzUsuń
  18. Cała seria jest urzekająca! Ślicznie😍

    OdpowiedzUsuń
  19. Na prawdziwe irysy trzeba jeszcze trochę poczekać ale te na obrazie już wyglądają pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczny! U mnie już kwitną pierwsze irysy wiosenne, to te z delikatnymi małymi kwiatami i wąskimi igiełkowatymi listkami :-)

    OdpowiedzUsuń