Witajcie niedzielnie :)
Nie wiem jak Wy, ale ja się bardzo cieszę, że końcu się ochłodziło, i że jest czym oddychać. Człowiek od razu inaczej funkcjonuje. I nawet wyszywać mu się chce ;)
Nie dawno otrzymałam zamówienie na dwa igielniki, do tego dla dwóch krawcowych. Pierwszy miał być gotowy na październik.
Postanowiłam wyszyć go wcześniej, żeby później się nie martwić czy zdążę. W związku z tym, że będzie to prezent dla krawcowej, biscornu musiało być duże, żeby pomieściło jak najwięcej igieł.
Miało być też w brązach, i takie jest. Użyłam tu muliny coloris z dodatkiem niebieskiego. Głównie po to żeby ożywić sam wzór.
Sam haft wyszyłam na materiale Murano Lugana 32 ct w kolorze piaskowym. Później było już tylko zszywanie i biscornu gotowe :)
Bardzo fajnie haftowało mi się ten igielnik. Wzór był bardzo prosty, a do tego korzystałam tylko z dwóch motków muliny. Teraz mam tylko nadzieję, że prezent wręczony w październiku osobie obdarowanej się spodoba :)
Drugi igielnik ma być gotowy na grudzień. Mam więc jeszcze trochę czasu :)
Miłej niedzieli Kochani :)
Nie wiem jak Wy, ale ja się bardzo cieszę, że końcu się ochłodziło, i że jest czym oddychać. Człowiek od razu inaczej funkcjonuje. I nawet wyszywać mu się chce ;)
Nie dawno otrzymałam zamówienie na dwa igielniki, do tego dla dwóch krawcowych. Pierwszy miał być gotowy na październik.
Postanowiłam wyszyć go wcześniej, żeby później się nie martwić czy zdążę. W związku z tym, że będzie to prezent dla krawcowej, biscornu musiało być duże, żeby pomieściło jak najwięcej igieł.
Miało być też w brązach, i takie jest. Użyłam tu muliny coloris z dodatkiem niebieskiego. Głównie po to żeby ożywić sam wzór.
Sam haft wyszyłam na materiale Murano Lugana 32 ct w kolorze piaskowym. Później było już tylko zszywanie i biscornu gotowe :)
Bardzo fajnie haftowało mi się ten igielnik. Wzór był bardzo prosty, a do tego korzystałam tylko z dwóch motków muliny. Teraz mam tylko nadzieję, że prezent wręczony w październiku osobie obdarowanej się spodoba :)
Drugi igielnik ma być gotowy na grudzień. Mam więc jeszcze trochę czasu :)
Miłej niedzieli Kochani :)
Przepiękny igielnik Ewciu...idealnie dobrałaś kolory :)
OdpowiedzUsuńI ta piękna sesja fotograficzna...masz oko !
Uściski :)
K.
wow ale cudeńko wyczarowałaś:)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego. Jestem pełna wrażeń.
OdpowiedzUsuńIgielnik przepiękny
OdpowiedzUsuńPięknie haftowany igielnik. Zdjęcia w cudnej scenerii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Na pewno sie spodoba, jest śliczny, a połączenie tych kolorków wyszło super :)
OdpowiedzUsuńPiękny igielnik, bardzo precyzyjna robota :)
OdpowiedzUsuńEwciu, prześliczny igielniczek.
OdpowiedzUsuńJa się nie cieszę, bo leje i jest po prostu zimno.
Ewuniu! Ja też się cieszę że się ochłodziło, Te upały mnie wykończyły. Igielnik jest Przeuroczy, Kolory ładnie dobrałaś, Wygląda tak delikatnie - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńAle cacko ! Jestem zauroczona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Piękny jest ten igielnik:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudność, aż strach w coś tak pięknego igłę wbić :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny igielnik i świetnie wygląda to połączeniu brązu z błękitem:-)
OdpowiedzUsuńWszystko takie równiusieńkie:-)
Ewuniu cudowny igielnik. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje prace, takie staranne i ślicznie wykonczone :)
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy igielknik. Nie mam wątpliwości, że obdarowanej się spodoba.
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik w delikatnych kolorach - cudna praca - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńEwciu, świetny igielnik. Podoba mi się to zestawienie kolorystyczne. Radość z takiego prezentu w 100% pewna. Pozdrawiam.I ja cieszę się z tego ochłodzenia.
OdpowiedzUsuńPiękny igielnik ;)
OdpowiedzUsuńOj na pewno się spodoba! Nie ma dwóch zdań.
OdpowiedzUsuńPiękny!... i te kolory! :)
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę z tego ,że wreszcie jest tlen w powietrzu :) Igielnik jest cudowny , Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZachwycający ten igielnik! :)
OdpowiedzUsuń