środa, 13 czerwca 2018

TUSAL 2018 - czerwiec oraz kwiatuszki z foamiranu



Witajcie :)

Dzisiaj pora już na szóstą odsłonę tusalowego słoiczka. Przez to, że słoik jest duży, mam wrażenie że resztek muliny w ogóle w nim nie przybywa, a przecież cały czas coś tam sobie wyszywam :)



**********

Postanowiłam spróbować swoich sił w robieniu kwiatków z pianki foamiran. Moje pierwsze próby możecie zobaczyć tutaj. W niedzielę przysiadłam i powstało kilka takich kwiatuszków.


Te malutkie to są tzw. zapychacze kompozycji ;) Środki zrobiłam z perełek w płynie Nuvo.


Fioletowe wykorzystam do jednego z albumów, które planuję zrobić.


I różyczki :) Wyszły takie jeszcze nie do końca rozwinięte.


Ogólnie całkiem fajna zabawa z tym foamiranem. Czasochłonna (a w moim przypadku jeszcze bardziej bo nie mam maszynki), ale myślę że warta zachodu. I jak Wam się podobają moje kwiatki?

Do następnego posta Kochani :)

12 komentarzy:

  1. Kwiatki jak się patrzy :) zawsze kiedys jest ten pierwszy raz :) Kazde nastepne będą jeszcze ładniejsze :) Brawo! słoiczek pieknie nakarmiony :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow jakie śliczne wyszły:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne kwiatki,szczególnie różyczki.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobają mi się Twoje kwiatuszki.Zwłaszcza róże i "zapychacze kompozycji". Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kwiatuszki są prześliczne, Ewciu.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewuniu! Kwiatki wyszły Ci Wspaniale,Są Cudowne - Pozdrawiam Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne są Twoje kwiatuszki Ewciu, szczególnie różyczki! Ja maszynkę mam ale z foamiranu wycinam ręcznie z czystej oszczędności. Przy użyciu wykrojników zostaje zbyt dużo odpadów a przecież pianki szkoda :)))
    Przesyłam uściski.

    OdpowiedzUsuń
  8. No Ewuniu brawo !!! kwiatuszki cudne, a gwarantuję Ci że będą coraz piękniejsze :)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zauroczyły mnie te Twoje kwiatuszki, są przepiękne!
    Też robiłam kwiatki w tym tygodniu i wycinałam je dziurkaczem więc są małe. Podobają mi się te większe u Ciebie, też muszę takie spróbować:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń