Witajcie!
Hafty i przysłowia, właśnie na tę zabawę powstał ten śliczny koteczek. Organizatorką zabawy jest Splocik, i u niej można poczytać o zasadach. Pisałam ostatnio, że podoba mi się w tej zabawie nauka nowych ściegów, ale oprócz tego przysłowia, do których mają powstać hafty są mi zupełnie nieznane. Kolejna nauka dla mnie :)
W lutym są takie przysłowia do wyboru:
1. W miłości, dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę.
2. Naprzędła kotka półtora motka, kot się rozigrał, motki pozrywał.
Zdecydowałam się na przysłowie numer dwa.
Początkowo szukałam wzorku, który pasowałby na kartkę, ale potem pomyślałam że czemu by nie wyszyć trochę większego haftu (ok. 70x70 krzyżyków).
Mój kotek siedzi na motku fioletowej włóczki. Taki kolor wybrałam nie bez powodu. Hafcik ten trafi w prezencie do córki mojej koleżanki z pracy. Milenka ma w pokoju wrzosowe ściany, więc haft powinien się idealnie dopasować do wystroju.
Obowiązkowo należało użyć dwóch ściegów łańcuszka. U mnie pojawiły się trzy różne rodzaje. Prosty, drabinka oraz kwiatki.
Osobiście jestem psiarą, ale ten kotek bardzo mi się podoba :)
Serdecznie witam nowych obserwatorów bloga. Proszę, rozgośćcie się :)
Do następnego posta Kochani :)
Hafty i przysłowia, właśnie na tę zabawę powstał ten śliczny koteczek. Organizatorką zabawy jest Splocik, i u niej można poczytać o zasadach. Pisałam ostatnio, że podoba mi się w tej zabawie nauka nowych ściegów, ale oprócz tego przysłowia, do których mają powstać hafty są mi zupełnie nieznane. Kolejna nauka dla mnie :)
W lutym są takie przysłowia do wyboru:
1. W miłości, dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę.
2. Naprzędła kotka półtora motka, kot się rozigrał, motki pozrywał.
Zdecydowałam się na przysłowie numer dwa.
Początkowo szukałam wzorku, który pasowałby na kartkę, ale potem pomyślałam że czemu by nie wyszyć trochę większego haftu (ok. 70x70 krzyżyków).
Mój kotek siedzi na motku fioletowej włóczki. Taki kolor wybrałam nie bez powodu. Hafcik ten trafi w prezencie do córki mojej koleżanki z pracy. Milenka ma w pokoju wrzosowe ściany, więc haft powinien się idealnie dopasować do wystroju.
Obowiązkowo należało użyć dwóch ściegów łańcuszka. U mnie pojawiły się trzy różne rodzaje. Prosty, drabinka oraz kwiatki.
Osobiście jestem psiarą, ale ten kotek bardzo mi się podoba :)
Serdecznie witam nowych obserwatorów bloga. Proszę, rozgośćcie się :)
Do następnego posta Kochani :)
Słodki kocurek!
OdpowiedzUsuńA przysłowia rzeczywiście wyszukane...
Uroczy koteczek i fajne kolory !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo ładny kocurek
OdpowiedzUsuńKociak śliczny :) Obdarowanej na pewno zrobisz nim radość :)
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik.
OdpowiedzUsuńJest przesłodki!
OdpowiedzUsuńJest prześliczny i super wygląda w tych fioletach :)
OdpowiedzUsuńAle słodziaczek:)
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka myślałam, że to słodka babeczka (hihi). Jestem kociarą i wszystko co z kotami bardzo mi się podoba. Hafcik piękny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńale super:)
OdpowiedzUsuńA ja jestem i psiarą, i kociarą :) A Twoja interpretacja przysłowia jest naprawdę efektowna, kotek przecudny. Można się zakochać :D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę wzór tego kociaka, na dodatek w cudownym pięknie komponujących się ze sobą barwach. :)
OdpowiedzUsuńAga, autorką wzoru jest Margaret Sherry. A wzór oczywiście znaleziony na Pintereście :)
UsuńPrzeuroczy kociak! Też jestem psiarą ale ten kiciuś też bardzo mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńEwuniu Twój kociak jest to słodziak :) te rodzaje ściegów to dla mnie czarna magia, podziwiam hafciarki za cierpliwość i efakty pracy-Ciebie jeszcze za inne zdolnosci :)
OdpowiedzUsuńAleż "wieelką fioletrowa mysz" upolował ten kociak.:) Uroczy hafcik.
OdpowiedzUsuńSłodki koteczrk ;)
OdpowiedzUsuńPięknie odzwierciedliłaś ten haft!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKotek jest przesłodki. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńCiekawe przysłowia, a kotek świetny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik Ewciu. Jak zawsze.
OdpowiedzUsuńEwuniu! Hafcik Przepiękny, Przysłowia mi też nie są znane - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńAle słodki kociak 😃 przysłowie -pierwszy raz słyszę.
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam.
Świetna interpretacja przysłowia! Kotek przeuroczy, taki typowy koci urwisek :D
OdpowiedzUsuńA ja lubię kotki i ten hafcik niesamowicie mi się podoba, Ewciu.
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik ,idealnie wpasował się w przysłowie :-)
OdpowiedzUsuńUroczy kotek, podbił moje serce mimo, że jak Ty, jestem typową psiarą :D
OdpowiedzUsuńUroczy! ;)
OdpowiedzUsuńPrzesłodziaczek, a i przysłowia interesujące...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śqwietny kociaczek, wzór nieoklepany i te ściegi.....super!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny kociak!
OdpowiedzUsuńRozkoszny kociak :) Interpretacja przysłowia wyszła super
OdpowiedzUsuńCudny kociak,super wykonanie:)Też miałam chęć na tego malucha, ale za późno go znalazłam by zdążyć na czas z wykonaniem.Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńSłodziak !
OdpowiedzUsuń