Hafciarskie podsumowanie roku 2017

Witajcie w Nowym Roku!

Na blogach ostatnio królują podsumowania roczne. W tamtym roku takie przygotowałam, i w tym również postanowiłam zobaczyć, nawet sama dla siebie, ile udało mi się zdziałać na polu rękodzielniczym.

Zacznę od dużych haftów. Udało mi się wyszyć aż siedem większych obrazów, a w tym cztery z serii Belle & Boo.

Pierwszy powstał haft pt. "Dandelion". Drugi z obrazów jest dokładnie taki sam. Różnią się tym, że na prośbę osoby zamawiającej pojawiły się wyszyte imiona. 

Dwa kolejne hafty powstały na podstawie wzorów opracowanych przez Chagę. "Halloween" oraz "Friendship".

"Magiczne Fuksje" wykonałam na zamówienie mojej znajomej.

"Jesienny sen" powstał dla mojej najlepszej przyjaciółki Marty :)

"Feather Fairy", wzór w którym się zakochałam i po prostu musiałam go wyszyć :)

W 2017 roku wzięłam udział w kilku zabawach blogowych, dzięki czemu powstało dużo różnych prac, przeważnie były to kartki :)

Kartki na Boże Narodzenie 2017 u Uli. Założyłam sobie, że na wszystkich 12 kartkach pojawią się hafty i udało mi się to zrealizować.

W zabawie na Rogatym zrobiłam 13 kartek.

Do Kwiatowej wymianki kartkowej, którą organizowała Lidzia, dołączyłam w kwietniu i w sumie wysłałam 9 kartek. Wszystkie z haftami.

W SAL-u krzyżykowym w ciemno zrobiłam 7 kartek. Niestety zabawa skończyła się w lipcu.

Powstało też kilka kartek poza zabawami. Na rożne okazje.

Wyszyłam również kilka igielników. Wszystkie poszły w świat :)

Woreczki na suszoną lawendę również się pojawiły.

Razem z koleżanką Angeliką, którą zaraziłam miłością do krzyżyków, przygotowałyśmy na zajęcia z dziećmi pszczoły wyszyte na plastikowej kanwie.

Po raz pierwszy haftem ozdobiłam serwetki. Było to dla mnie duże wyzwanie, ponieważ len na którym wyszywałam był rozmiaru 40 ct. Krzyżyki były naprawdę malutkie.

Nie za wiele, ale trochę się też działo w decoupagu.

A poza tym wszystkim dwa raz wzięłam udział w zabawie Podaj dalej, uczestniczyłam w jednej wymiance, kilka razy wygrałam candy, sama też jedno zorganizowałam. Mój skrzat od Nimue wystąpił w profesjonalnej sesji zdjęciowej, której autorką jest Aga Jarzębinowa.

Rok 2017 był dla mnie naprawdę dobrym rokiem pod względem robótkowym. Mam nadzieję, że 2018 będzie równie owocny. Plany mam bardzo ambitne, ale co z nich wyjdzie to tylko czas pokaże :)

Uściski Kochani :)