TUSAL 2017 - październik
Najwyższa pora na kolejną odsłonę tusalowego słoiczka w zabawie u Hanulka. Ostatni miesiąc był obfity w robótki, więc niteczek przybyło całkiem sporo.
Mogłoby się wydawać, że słoik jest już pełny, ale jeszcze trochę do tego brakuje. Na szczęście cały czas pojawiają się nowe projekty, to może do końca roku się zapełni.
Uściski i do następnego posta :)
jeszcze troszkę jeszcze troszkę.
OdpowiedzUsuńSłoiczek całkiem dobrze nakarmiony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Słoiczek nie głoduje:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki, Ewuś.
już nie duzo brakuje :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA mnie interesuje jak zawartość słoiczka będzie wykorzystana ???;-D
OdpowiedzUsuńHa! Ewcia, zadałaś trudne pytanie. Teoretycznie zawartość słoiczka powinnam wyrzucić, ale może pomyślę nad jakimś praktycznym wykorzystaniem tych resztek :)
UsuńPracuś z Ciebie Ewuniu, słoiczek już prawie pełny :)
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Akurat starczy miejsca na kolejne dwie odsłony :)
OdpowiedzUsuńFajnie że się zapełnia.
OdpowiedzUsuńMyślę, że na pewno:)
OdpowiedzUsuń