TUSAL 2017 - wrzesień Ewa Gawlik 16:46 13 TUSAL 2017 Od ostatniego razu kiedy pokazywałam słoiczek, nie próżnowałam. Niteczek uzbierało się całkiem sporo. Myślę, że do końca roku słoiczek cały się zapełni :) Mimo ponurej aury za oknem, życzę Wam uśmiechu na twarzy :)
Woow pięknie. Z mojego punktu widzenia, widzę że już praktycznie słoiczek pełniutki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super ozdobiony ten słoiczek.
OdpowiedzUsuńSłoiczek nie może narzekać na głód.
OdpowiedzUsuńŚciskam, Ewuniu.
Widać ze słoiczek dobrze nakarmiony:-):-)
OdpowiedzUsuńEwuniu! Nieźle dokarmiasz ten swój słoiczek, Ładnie w nim przybyło - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńSłoiczek Ci się kończy Ewuś ;)
OdpowiedzUsuńBardzo zadbany słoiczek :) U mnie słonko świeci- przesyłam usmiechy :)
OdpowiedzUsuńU mnie też leje już 2. tydzień. Tylko w miniony poniedziałek było przepięknie i 30 stopni na termometrze. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSłoiczek właściwie pełny :)
OdpowiedzUsuńSłoiczek bardzo dostojnie prezentuje się. Ewuniu, bardzo dziękuję za liczne odwiedziny i miłe komentarze na moim blogu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńprześliczny słoiczek i ślicznie go wyeksponowałaś:))
OdpowiedzUsuńCiasno się robi w Twoim słoiczku ;)
OdpowiedzUsuńJuż mało miejsca w słoiczku zostało, widać że nie próżnowałaś :)
OdpowiedzUsuń