Kolejny nów, więc pora na kolejną odsłonę tusalowego słoiczka w zabawie u Hanulka. Niteczek przybyło całkiem sporo, bo i dużo ostatnio się u mnie działo na polu rękodzielniczym.
Niestety w najbliższym czasie będę miała mało czasu na haft (przynajmniej na to się zanosi), ale postaram się wywiązać chociaż z zabaw blogowych, w których biorę udział. Dobrze, że na chwilę obecną mam przygotowanych kilka postów do przodu :)
Owocnego tygodnia :)
Słoiczek się napełnia 😃
OdpowiedzUsuńMyślę że ta przerwa w haftowaniu nie będzie długa.
Serdeczności przesyłam.
Słoiczek już prawie pełen! Super!
OdpowiedzUsuńNieźle dokarmiasz słoiczek :)
OdpowiedzUsuńPorządnie nakarmiony słoik :)
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam ten słoiczek.
OdpowiedzUsuńUściski, Ewciu.
Pięknie napełniony słoiczek. działo się działo!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Słoiczek nie głoduje :) Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńSłoiczek już prawie pełny! Bardzo ładnie go Ewuniu ozdobiłaś.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczne pozdrowienia.