Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam ten obraz, od razu
wiedziałam że kiedyś go wyszyję. Początkowo brakowało mi do tego motywacji,
głównie ze względu na rozmiary tego haftu (wielkość w krzyżykach: 1495x376) . Na szczęście zmieniło się to gdy
jedna z pań na Facebooku zorganizowała SAL związany z tym obrazem. Poza
zakupieniu wszystkich potrzebnych materiałów, od razu zabrałam się do pracy.
Sam obraz zaczęłam wyszywać 22 sierpnia, i póki co nie mam umyślonej konkretnej daty zakończenia. Na pewno w międzyczasie pojawi się kilka prac, które będę chciała zrobić, choćby nawet w ramach odskoczni od tego kolosa.
Dosyć tego rozpisywania, teraz kilka zdjęć :)
Póki co mam tyle, i jak widać jeszcze dłuuuga droga przede mną :)
Pozdrawiam, Ewa :)
Obraz jest ogromny :) Kolory i tematyka bardzo zachęcające. Trzymam kciuki za ukończenie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniały i ogromny, powodzenia:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPowodzenia! Będzie przepiękny obraz!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWitaj blogosferze :)
OdpowiedzUsuńGIGANT! :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńObraz jest piękny. Powodzenia, czekam na kolejne odsłony.
OdpowiedzUsuńPiękny obraz wybrałaś, jest ogromny więc mocno trzymam za Ciebie kciuki :-)
OdpowiedzUsuńZapowiada się piękny haft, jeszcze mnóstwo pracy przed Tobą, ale efekt będzie przepiękny!
OdpowiedzUsuńObraz ogromny! Ale! Uwielbiam gejsze! Cudowny haft będzie! Kibicuję mocno :)
OdpowiedzUsuń